Jaki VAT na tłumaczenia?
Twoim marzeniem jest zostać tłumaczem? Marzy Ci się praca w tym zawodzie, jednak nie wiesz z czym przyjdzie Ci się mierzyć? Coraz więcej osób pragnie pracować w zawodzie tłumacza. Dla wielu z nas jest ona pracą marzeń. Czy jest tak faktycznie? A może praca tłumacza to jedno wielkie wyzwanie? I tak i nie. Od czego zależy to, czym ta praca będzie dla nas? Czy tylko od naszych umiejętności? Otóż nie. Wiele wątpliwości młodych tłumaczy budzi rozliczanie podatkowe usług tłumaczeniowych. Okazuje się, że to nie taka prosta sprawa jak mogłoby się wydawać. Jak sobie z tym poradzić? Co trzeba w tym temacie wiedzieć? Jaką stawkę VAT zastosować? Oto kilka słów o podatku VAT w usługach tłumaczeniowych.
Usługi tłumaczenia a podatek VAT
Aby wiedzieć jaki VAT na tłumaczenia obowiązuje, warto wiedzieć o tym nieco więcej. Czy tłumacz musi być podatnikiem VAT? A może wcale nie musi? Czy może być z niego zwolniony? Zacznijmy od początku. Zwykle tłumacz zatrudniony jest w biurze tłumaczeń. Często jednak, po latach pracy na etacie marzy mu się coś więcej. Chce być freelancerem, albo założyć własne biuro tłumaczeń. I to robi. I tu zwykle pojawia się problem związany z opodatkowaniem. Czy tłumacz prowadzący działalność gospodarczą musi być podatnikiem VAT? Czy ma taki obowiązek? Jeśli tak, jaki VAT na tłumaczenia obowiązuje w naszym kraju? Te pytania spędzają sen z powiek wielu młodym tłumaczom. Czy jest jedna odpowiedź na te pytania? Okazuje się, że to nie taka prosta sprawa jak mogłoby się wydawać. Dlaczego? Bo prawo podatkowe w Polsce nie jest jasne. Zatem, co warto wiedzieć w tej sprawie? Jak jest z tym VAT? Czy tłumacz, który chce założyć działalność gospodarczą musi być podatnikiem tego podatku? I tak i nie. Z jednej strony tłumaczenia nie są zwolnione z VAT. Z drugiej zaś ustawa o VAT przewiduje kilka wyjątków od tej zasady. Chcąc zatem świadczyć usługi tłumaczeniowe, warto je znać. Dzięki temu tłumacz może podjąć decyzję w tej kwestii.
Zwolnienia z podatku VAT
Zanim zajmiemy się opodatkowaniem tłumaczeń, kilka kwestii wyjaśnijmy. Po pierwsze, czy tłumaczenia zawsze podlegają VAT? Po drugie, kiedy są one zwolnione z tego podatku, jeśli są? Ale po kolei. Zasadniczo usługi tłumaczeniowe nie są zwolnione z VAT. To usługi objęte 23% stawką podatku. Jednak nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie wyjątki. Przepisy przewidują bowiem od tej zasady pewne odstępstwa. Jakie? Z jednej strony mamy zwolnienia przedmiotowe, z drugiej podmiotowe. Jak ma się to do usług tłumaczeniowych? Zasadniczo.
O ile usługi nauczania języków obcych, w końcu temat pokrewny, są zwolnione przedmiotowo, o tyle tłumaczenia już nie. Już wiemy nawet, że objęte są 23% stawką VAT. Zatem, jak to możliwe, że mogą być też zwolnione z tego podatku? A jednak to możliwe. Każdy przedsiębiorca o tym wie. To zwolnienie podmiotowe, czyli ze względu na osobę przedsiębiorcy, a nie rodzaj jego działalności. Na czym to zwolnienie polega? Co warto o nim wiedzieć, żeby móc z niego skorzystać? Okazuje się, że nie wymaga to wiele zachodu. Wystarczy sięgnąć do ustawy o podatku od towarów i usług, a konkretnie do jej sekcji „szczególne procedury dotyczące drobnych przedsiębiorców”. Tu właśnie znajdziemy art. 113 pkt 1. Zgodnie z nim: „zwalnia się od podatku sprzedaż dokonywaną przez podatników, u których wartość sprzedaży nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 200 000 zł”. Co to oznacza? To proste. Otóż, jeśli roczna sprzedaż usług nie przekroczyła tej kwoty, nie musimy być podatnikiem VAT. Jest to bardzo pomocne, zwłaszcza na początku działalności gospodarczej. Dopiero po przekroczeniu podanej kwoty musimy zostać czynnym podatnikiem VAT. Póki jej nie przekroczymy, możemy a nie musimy nim być.
Czy warto nie być podatnikiem VAT? I tak i nie. Jeśli tłumacz nie jest podatnikiem VAT, wystawia klientowi fakturę bez VAT. I są one akceptowane przez Urząd Skarbowy. Inaczej sprawa wygląda z klientami. Z jednej strony usługi takiego tłumacza są tańsze o 23%, a więc atrakcyjniejsze dla klienta. Jednak nie wszyscy klienci mogą być zachwyceni. Jak to możliwe, skoro usługa jest tańsza? No, możliwe. Duże firmy, które są podatnikami VAT mogą nie podzielać tego entuzjazmu. Wielu kontrahentom może bowiem zależeć na fakturze VAT. Mimo, iż zapłacą więcej za usługę. Dlatego warto zastanowić się czy zostać czy nie podatnikiem VAT. Jeśli chcemy świadczyć usługi dla firm, zwolnienie z podatku może wcale się nie opłacać. Przez to możemy stracić dużych klientów, którzy są podatnikami VAT. Dlatego warto czasem zrezygnować ze zwolnienia. W końcu klienta zwykle interesuje kwota netto do zapłaty z faktury, bo podatek VAT będzie mógł odliczyć od podatku, który sam odprowadza.
Podatek VAT – tłumaczenia dla klientów
Już wiemy, że tłumacz nie musi być podatnikiem podatku VAT. Czy warto jednak nim być? A może wcale nie? Na te pytania każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. Warto wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw aby podjąć najlepsza decyzję w tym zakresie. Bo to, co jest dobre dla innych niekoniecznie może być korzystne dla Ciebie. Przede wszystkim warto odpowiedzieć sobie na pytanie komu będziesz świadczył usługi. Jeśli wyłącznie klientom prywatnym, może lepszym rozwiązaniem będzie zwolnienie z VAT? Wynika to z faktu, że jeśli jesteś podatnikiem VAT, Twoje usługi są droższe o 23%. A to na tle konkurencji może wypadać niekorzystnie. Klienci mogą uważać, że Twoje usługi są droższe niż innych tłumaczy.
Jeśli jednak zakładasz, że Twoimi klientami będą firmy, które też są podatnikami VAT, warto zarejestrować się jako ten podatnik. Wówczas taka oferta będzie lepsza dla tej grupy klientów. Jak zostać podatnikiem VAT? Czy trzeba podjąć jakieś kroki w tym kierunku? Tak. Wszystko znajdziemy znów w ustawie z dnia 11 marca 2004 r o podatku od towarów i usług. Zwolnienie, o którym mowa w art. 113 pkt 1 ustawy można zmienić. Wystarczy pisemne zawiadomienie Naczelnika Urzędu Skarbowego, że chcemy być podatnikiem VAT. Trzeba to jednak zgłosić odpowiednio wcześniej. Zatem, jeśli chcesz odprowadzać VAT od stycznia 2021 roku, musisz o tym powiadomić do końca grudnia 2020 roku. Nie ma w tym zakresie żadnych opłat, a same formalności są bardzo proste. Wystarczy jedna wizyta w Urzędzie Skarbowym. Czy jednak wszyscy tłumacze mają wolny wybór? A co z tłumaczami przysięgłymi?
Jaki VAT na tłumaczenia przysięgłe?
Ile wynosi VAT na tłumaczenia przysięgłe? Co warto wiedzieć w tym temacie? Otóż, to nie taka prosta sprawa, jak mogłoby się wydawać. Rozbieżności w interpretacji przepisów są tak duże, że w tym zakresie warto sięgnąć głębiej niż do samej ustawy. Z pomocą przychodzą nam pisemne interpretacje przepisów prawa podatkowego. To na nich bazują urzędy i stanowią cenne źródło wiedzy podatkowej. Interpretacje podatkowe dają konkretną odpowiedź na nasze pytania. Zatem, jak jest w przypadku tłumaczy przysięgłych? Czy wynagrodzenie za czynności tłumacza przysięgłego podlegają VAT? Oczywiście. Nie byłoby jednak ciekawie, gdyby nie pewne „ale”. Sprawdźmy więc jak jest faktycznie z tym VAT-em na tłumaczenia przysięgłe.
O ile chodzi i klientów prywatnych, sprawa jest dość prosta. Tłumacz wystawia nabywcy towaru lub usługi fakturę z podatkiem VAT. Co jednak, gdy nabywcą usługi jest sąd albo urząd? Czy nadal jest to tak proste? Otóż nie. Na szczęście problem ten był już rozpatrywany w ramach interpretacji podatkowej. Tu warto powołać się na pisemną interpretację przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku od towarów i usług w tym zakresie. Otóż, zgodnie z art. 5 ust 1 pkt 1 ustawy z dnia 11 marca 2004r., opodatkowaniu podatkiem VAT podlega odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terenie kraju. Jako świadczenie usług uważane jest wykonanie usługi na rzecz osób fizycznych, prawnych i nieposiadających osobowości prawnej. Jak widać, w definicji tej mieszczą się także sądy i urzędy. Oczywistym jest także, że dla tych podmiotów tłumacz przysięgły świadczy usługi. Czy wobec tego powinien do swego wynagrodzenia doliczać kwotę podatku VAT? Oczywiście.
Potwierdziła ten pogląd interpretacja Dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 2014 roku. Wydana ona została w sprawie oceny prawnej przedstawionego stanu faktycznego. Na podstawie przedstawionego przez wnioskodawcę i stanu prawnego obowiązującego w dacie zaistnienia zdarzenia podatkowego, uznano, iż usługa tłumaczenia wykonywana na rzecz sądów podlega opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług. Istotne dla takiego stanowiska było przeniesienie praw autorskich do tłumaczenia lub jego brak. Ważne dla wydania tej interpretacji było również stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej przez tłumacza i wiele innych czynników. Warto poznać jej treść, bowiem nadal jej wytyczne są obowiązujące.
Jaki VAT na tłumaczenia? Jak rozliczać VAT?
Już wiemy, że tłumacz może, choć nie musi być podatnikiem podatku VAT. Jeśli zdecydujesz się nim być, warto wiedzieć nieco więcej w tym temacie. Otóż, jeśli jesteś podatnikiem VAT, wystawiasz faktury VAT na wszystkie usługi. Nie tylko więc na tłumaczenia pisemne, ale i na tłumaczenia ustne. W swoim cenniku tłumaczeń warto tę kwestię ująć, aby klient wiedział, co składa się na cenę tłumaczenia. Na fakturze wpisujemy nie tylko cenę za usługę, ale również swoje i klienta dane oraz miejsce świadczenia usługi. Jest nią stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej. I nie ma znaczenia czy wystawiasz fakturę na rzecz podmiotu polskiego czy z państwa członkowskiego UE. Jednak import usług i faktury wewnątrzwspólnotowe to nieco inny temat.
Co jeszcze warto w tym temacie wiedzieć? Otóż, VAT rozlicza się do 25-go dnia następnego miesiąca następującego po wykonaniu usługi. I tak dla przykładu, jeśli wykonałeś tłumaczenie w grudniu 2020, rozliczenia VAT i wpłatę do Urzędu Skarbowego robisz w do 25 stycznia 2021r. Zatem inaczej niż w przypadku podatku dochodowego. I jeszcze jedno. Podatek VAT płacisz od przychodu, nie od zysku.
Zatem, jaki VAT na tłumaczenia? To proste. Dla usług tłumaczeniowych obowiązującą jest stawka 23%. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza gdy dopiero zaczynasz pracę na własny rachunek. Dzięki temu początki nie będą tak trudne jak mogłoby się wydawać. Właśnie po to, aby młodym przedsiębiorcom było łatwiej, mamy do dyspozycji interpretacje podatkowe. To one wskazują drogę, którą powinien podążać młody tłumacz i podatnik.
Mam na imię Mieszko i pochodzę z małej miejscowości we wschodniej Polsce. Od czterech lat mieszkam i pracuję w Lublinie, który stał się moim drugim domem. Na co dzień pracuję jako tłumacz, a moją pasją jest pisanie. Lubię sporo czytać, dzięki czemu poznałem cienką, choć bardzo wyraźną linię pomiędzy teorią i praktyka. Z przyjemnością podzielę się z Państwem moim doświadczeniem i wiedzą. Poza pracą moją drugą pasją jest sport, który uprawiam od dziecka, co sprawia, że o kondycję nie muszę się martwić.