Języki skandynawskie porównanie
Znajomość języków obcych to dziś zupełnie oczywista sprawa. Uczymy się ich nie tylko w szkole, ale przede wszystkim dla siebie. Dlatego nie powinno nas dziwić, że coraz większą popularnością cieszą się języki naszych północnych sąsiadów. Kraje skandynawskie takie jak Norwegia, Szwecja czy Dania to jeden z tych państw, do których coraz chętniej się przeprowadzamy. Dlatego warto znać języki tych krajów, w których przyjdzie nam żyć. Który z nich jest najłatwiejszy do nauki? A może każdy język skandynawski jest bardzo trudny? Sprawdźmy to więc. Oto krótkie porównanie języków skandynawskich.
Języki skandynawskie – tak samo trudne?
Skandynawia to jeden z najczęstszych kierunków naszych marzeń o lepszym życiu. Trudno się temu dziwić. W końcu poziom życia w tych krajach jest nieporównywalny do naszego kraju. Dlatego coraz częściej przeprowadzamy się tam by zapewnić sobie i swojej rodzinie lepszy standard życia. Jednak, aby tak faktycznie było i abyśmy mogli marzyć o dobrej pracy, warto znać język. Nie da się żyć i pracować w kraju, którego języka się nie zna. Jednak dla wielu z nas języki nordyckie, bo o nich mowa są tak trudne, że nie wyobrażamy sobie, aby się ich nauczyć. Nic bardziej mylnego. Owszem, mają swoją specyfikę, oryginalną wymowę, ale nie oznacza to, że żaden obcokrajowiec nie może się go nauczyć. Tym bardziej, że porównując je do siebie okazuje się, że naprawdę są do siebie podobne. Skąd się to wzięło? To proste. Wszystkie z nich wywodzą się z jednego języka, którym do ok. 1000 roku posługiwali się mieszkańcy Północy. Później język ten podzielił się na dwie grupy. Pierwsza z nich dała początek językowi norweskiemu, szwedzkiemu i duńskiemu. Druga zaś językowi islandzkiemu i farerskiemu. I tak w uproszczeniu powstały dzisiejsze języki skandynawskie. To oczywiście duże uproszczenie, jednak na dziś wystarczające. To oznacza, że niektóre z nich są po prostu do siebie podobne, co nie znaczy, że takie same. Jak to wygląda w praktyce? Otóż, Szwedzi i Norwegowie zrozumieją się bez problemu, bo norweski i szwedzki wykazują podobieństwa. A inne? Już bywa nieco trudniej. Przede wszystkim język duński stanowi ogromne wyzwanie podczas nauki.
Norweski – jeden język, dwa pisma i wiele dialektów
Okazuje się, że to jeden z najłatwiejszych języków z rodziny języków skandynawskich. Co prawda z jego nauką może być problem, ale tu z pomocą przychodzą nam inne języki. Jakie? Na przykład język angielski i niemiecki. Bo tak jak one język norweski należy do języków germańskich. Co prawda w norweskim gramatyka jest prostsza niż w angielskim, ale szyk zdania już ten sam. Reguły gramatyczne są tu jasne i logiczne. Dlatego łatwiej jest się go uczyć niż pozostałych języków z tej grupy. Nie oznacza to jednak, że jest tylko łatwy i prosty. Nauka norweskiego może przyprawić o ból głowy. Przede wszystkim dlatego, że ma on wiele dialektów oraz dwa rodzaje pisma. To bokmål i nynorsk. I co ciekawe, oba są poprawne. A co z wymową? Okazuje się, że jest prostsza niż w duńskim, a gramatyka łatwiejsza niż w języku szwedzkim. Mimo, że te dwa języki szwedzki i norweski to tak podobne do siebie języki.
Język szwedzki nie taki trudny jak myślisz
Marzysz o nauce języka szwedzkiego? On też nie jest tak trudny jak może się wydawać. Mimo, iż jego gramatyka jest trudniejsza niż w norweskim, można dość szybko się go nauczyć. Z pomocą przychodzi nam język niemiecki. Jeśli go znasz, szwedzkiego nauczysz się szybciej niż myślisz. Poza tym jest bardzo podobny do norweskiego. Szwed czytający gazetę po norwesku, jest w stanie ją zrozumieć! Szwedzki jest naprawdę podobny do norweskiego i duńskiego. Poza tym, jeśli znasz szwedzki, bez problemu dogadasz się z Norwegiem. Bo wymowa i słownictwo są niemal identyczne. Dlatego Szwed i Norweg rozmawiają ze sobą każdy w swoim języku. I każdy się rozumie. Zaskakujące? Niekoniecznie.
Duński – wyzwanie na miarę każdego
To dla odmiany jeden z trudniejszych do nauki język. Przede wszystkim z racji dość trudnej duńskiej gramatyki i wymowy. Jest ona gardłowa, a zasady akcentowania dość skomplikowane. Dlatego uznawany jest za trudny w nauce i zrozumieniu przez osoby, które go nie znają albo dopiero się uczą. Okazuje się, że jest trzecim pod względem trudności językiem do nauki, zaraz po chińskim i niderlandzkim. Nie oznacza to jednak, że nie opłaca się go uczyć. Osoby znające duński to jedne z najbardziej poszukiwanych na rynku pracy. Poza tym Duńczycy są uznawani za najszczęśliwszych ludzi na świecie. zatem, trudność w nauce warto przezwyciężyć, aby dołączyć do ich grona.
Języki skandynawskie – a co z językiem fińskim?
I tu możecie być zaskoczeni. Mimo, iż Finlandia to kraj nordycki, nie jest zaliczana do Skandynawii. I co za tym idzie, fiński nie należy do grupy języków skandynawskich. Jak to możliwe? W końcu Finlandia leży w bliskim sąsiedztwie krajów skandynawskich. Tak to prawda. Jednak fiński, w odróżnieniu od tych trzech języków pochodzi z rodziny języków ugrofińskich. I tak naprawdę bliżej mu do estońskiego czy węgierskiego niż do szwedzkiego, norweskiego czy islandzkiego. Jego gramatyka jest o wiele bardziej złożona, biorąc pod uwagę chociażby odmianę aż przez 15 przypadków. Na szczęście jest w nim też kilka prostych zasad, dzięki czemu nie jest aż tak ogromnym wyzwaniem dla uczących się go. Ale, do łatwych z pewnością nie należy.
Jak widać języki skandynawskie łączy wiele, choć i jest między nimi sporo różnic. Bez względu jednak na nie warto znać choć jeden język z tej grupy. Dzięki temu z pewnością łatwiej znajdziesz pracę, a już na pewno zdecydowanie poprawisz jakość życia. I tak naprawdę wystarczy znajomość jednego z języków skandynawskich, aby nauka kolejnego języka stała się tylko przyjemnością.
Mam na imię Mieszko i pochodzę z małej miejscowości we wschodniej Polsce. Od czterech lat mieszkam i pracuję w Lublinie, który stał się moim drugim domem. Na co dzień pracuję jako tłumacz, a moją pasją jest pisanie. Lubię sporo czytać, dzięki czemu poznałem cienką, choć bardzo wyraźną linię pomiędzy teorią i praktyka. Z przyjemnością podzielę się z Państwem moim doświadczeniem i wiedzą. Poza pracą moją drugą pasją jest sport, który uprawiam od dziecka, co sprawia, że o kondycję nie muszę się martwić.